Sami będąc dużymi orędownikami przedsiębiorczości i odważnego wdrażania posiadanych pomysłów na biznes, współpracujemy z osobami działającymi w startupach. Jesteśmy naocznymi świadkami tego, że nawet mając doskonały pomysł lub dysponując nieziemskim know-how, do osiągnięcia zamierzonego celu dzielą nas miesiące albo lata tytanicznej pracy i całkowitego poświęcenia.
Startup często definiowany jest jako tymczasowa forma przedsiębiorstwa, będącego w trakcie rozwoju lub poszukiwania formy prawnej, której celem jest poszukiwanie nowych rynków oraz osiągnięcie błyskawicznego wzrostu ekonomicznego i sukcesu finansowego. W podejściu socjologicznym możemy mówić, że jest to organizacja ludzka zmierzająca do rozwoju i będąca w pierwszym stadium konstruowania opartego na decyzji wcieleniu pomysłu w życie i zmierzającego do wejścia na rynek lub zdobycia inwestowania zewnętrznego.
Tyle co do definicji słownikowej. Dysponując doświadczeniem, sami określilibyśmy startup jako przedsiębiorstwo dążące do stworzenia produktu lub usługi, które mają przynieść maksymalnie wysokie dochody w możliwie najkrótszym czasie. Dzieje się tak dzięki wdrożeniu wizji pomysłodawcy opartej na oryginalności i niepowtarzalności ale za to obciążonej dużym ryzykiem niepowodzenia i niepewnością realizacji. Startup to firma, której celem jest zmaterializowanie produktu lub usługi oraz wypuszczenie ich na rynek, natomiast nie ma określonej, twardej formy oraz jest otwarta na możliwe przekształcenia lub zmiany.
Co do zasady startup kojarzony jest z niewielką firmą zajmującą się tworzeniem programu komputerowego, rozwiązań z dziedziny robotyki lub projektu napędu łazika marsjańskiego opartego na paliwie z kurzu. W rzeczywistości startup nie musi być ani małym przedsiębiorstwem, a jego oryginalność może być bardzo szeroko rozumiana.
Startup nie jest również zarezerwowany tylko dla młodych ludzi. Przeświadczenie związku z nowymi technologiami nie musi być główną domeną realizacji pomysłu, gdyż często ogranicza się do marketingu i aktywizacji internautów szczególnie poprzez crowdfunding.
Największą zaletą, która w definitywnej większości decyduje o wybraniu tej formy, są niskie koszty. Startup nie wymaga początkowo dużych nakładów, a pomoc dla raczkujących przedsiębiorców świadczą liczne stowarzyszenia oraz projekty wsparcia realizowane przez rynkowych gigantów (np. Samsung Inkubator, PowerLAB, KWADRAT).
Kolejną zaletą jest uzyskanie dużego zwrotu poniesionych kosztów. Motorem napędowym jest nie kapitał, ale pomysł i wiedza lub upór jego realizacji. W związku początkowo nasz biznes napędzamy własnym czasem, zaangażowaniem i pracą, a w zamyśle po upływie jakiegoś okresu oczekujemy gwałtownego wzrostu zysków i błyskawicznej odpowiedzi rynkowej dyktowanej zainteresowaniem potencjalnych nabywców i dużym popytem. Skuteczny startup można porównać do małej bomby, która początkowo nie imponując rozmiarami w kulminacyjnym momencie ma narobić sporego huku i jasno rozbłysnąć powodując finansową reakcje łańcuchową.
Co do zasady, konstruując startup wykazujemy się dobrym pomysłem, umiejętnością jego wdrożenia i przebojowością. Cechy te w połączeniu z doświadczeniem pracy nad wdrożeniem produktu lub usługi powinien być imponującym elementem wzbogacającym nasze CV. Po drugie często zdarza się, że nasz pomysł zyskuje aprobatę znacznie większych firm, które przejmując patent podejmują się stałej współpracy z jego twórcą oferując mu sporą swobodę i wysokie zarobki. Wdrożenie pomysłu i pokazanie się z dobrej strony, chociażby w branży technologicznej, może pomóc w osiągnięciu pozycji, znacznie szybciej niż powolne wspinanie się po korporacyjnej drabince.
Statystyki nie kłamią. Nawet 9 na 10 startupów upada przed wdrożeniem usługi lub produktu. Ryzyko, które wpisane jest w definicję startupu często powoduje jego szybki upadek. Brak środków, odpowiednio wykwalifikowanej kadry, przeszacowanie, brak środków finansowania zewnętrznego lub odpowiedzi rynkowej zabija wiele pomysłów. Naszym jednak zdaniem imię zasady „kto nie ryzykuje nie pije szampana” – warto próbować.
Lata temu dzięki przemianie systemowej, kiedy praktycznie nie było prywatnych przedsiębiorstw, można było dorobić się na wszystkim. Dzisiaj mówi się, że jeżeli masz jakieś pytanie, to ktoś już na pewno na nie odpowiedział w Internecie. Podobnie jest z biznesem. Ktoś prawdopodobnie wpadł już na Twój pomysł, ale albo go nie zrealizował albo robi to źle. Jedyną szansą na sukces jest pełne poświęcenie swojego czasu oraz wszelkich sił na jak najlepszą realizację. W tym kontekście jesteśmy pesymistami. Jeżeli uważasz, że zakładając startup będziesz mógł pracować po 4 godziny dziennie, na nowo kupionym MacBooku, popijając waniliowe late i jeżdżąc na longboardzie po Nowym Jorku to znaczy, że powinieneś przestać oglądać Caseya Neistata albo Krzysztofa Gonciarza. Pamiętaj, że oni swój okres wzrostu mają za sobą, a Ciebie wciąż czeka ostra walka na łokcie.
Jeżeli rozpoczynając swoją działalność miałeś jasno wyśniony kształt produktu lub sposób usługi, to lepiej się do niego nie przyzwyczajaj. W trakcie wdrażania trzeba być cały czas nastawionym na optymalizację oraz śledzić reakcje rynkowe. Dzisiejszy rynek jest krainą specjalistów. Ponownie posłużymy się przykładem Codewise. Robert Gryn nie jest programistą, mimo że jest to rdzeń jego przedsiębiorstwa. Zna się za to doskonale na marketingu, świetnie mówi po angielsku oraz skończył prestiżowe szkoły, wcześniej pracując w ogromnych europejskich startupach. Często wspomina, że od siedzenia przy biurku ma doszczętnie zniszczony kręgosłup, problemy ze snem oraz przebyte nerwice i depresje. Po raz kolejny – zakładając startup lepiej pomyśl o butelce Kropli Beskidu zamiast The Cold Pressed Juice by Sandra Kubicka. Po pierwsze nie znajdziesz chwili na odpowiednie docenienie smaku soku z buraka, a po drugie na przyjemności dopiero przyjdzie czas.
Startup jest formą, która daje ogromne szanse osobom mającym świetne pomysły i zaangażowanych w ich realizację. Głęboko wierzymy (i mamy na to dowody), że jest to doskonała forma dla wielu młodych przedsiębiorców. W biznesie jednak nic nie jest proste, więc lepiej od początku nastawić się na ciężką pracę i pomyśleć o zabezpieczeniu swoich interesów.
Jako Kancelaria Adwokacka pomagamy młodym przedsiębiorcom oraz doradzamy jakie kroki prawne podjąć na początku swojej drogi. Konstruujemy umowy, opiniujemy kontrakty oraz doradzamy w sprawach własności przemysłowej i praw autorskich.
#AdwokatRzeszów #UrbanLaw