O nadchodzących zmianach w prawie autorskim mówi się od kilku miesięcy bardzo dużo. Wzmożona dyskusja ma związek z przegłosowaniem nowej dyrektywy Unii Europejskiej nazwanej już potocznie ACTA 2. Oceną możliwych konsekwencji i zagrożeń związanych z nową regulacją zajęła się Pani Monika Dziadura – studentka 3 roku prawa, która w naszej Kancelarii już kolejny raz odbywała kilkutygodniowe praktyki studenckie.

ACTA 2- YouTube upada?

Cytat stał się w ostatnich latach „chlebem powszednim” . Wykorzystywany jest on szeroko w ramach wirtualnej rzeczywistości. Wykorzystanie fragmentu cudzego dzieła możliwe jest ze względu na przewidziany w prawie wyjątek dotyczący prawa cytatu. Daje on możliwość użycia cudzego fragmentu utworu, bez zgody autora. Prawo nie jest tutaj jednak jednostronne. Autor cytowanego dzieła posiada bowiem prawo do ochrony dóbr osobistych oraz ochrony autorsko-prawnej na podstawie art. 29 Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Skorzystanie z tego przepisu możliwe jest gdy cytat wykorzystany zostanie w sposób, którego autor nie miał na myśli.

Sam YouTube bardzo aktywnie włączył się w akcję protestacyjna przeciwko nowemu prawu. Od kilku tygodni informuje o możliwych, negatywnych konsekwencjach i nawołuje do sprzeciwu min. poprzez umieszczanie przy swoich publikacjach hasztagu #SaveYourInternet.

Szczęśliwa, a może pechowa trzynastka?

W ostatnim czasie pojawiają się pewne zawirowania informacyjne dotyczące wykorzystywania cytatów, a samo prawo cytatu odmieniane jest przez wszystkie mianowniki. Niewątpliwie wpływ na to ma dyrektywa o prawach autorskich przyjęta przez Parlament Europejski pod groźną nazwą „ACTA 2”.  Największe emocje budzi artykuł 13 wspomnianej dyrektywy. Jak w każdej kontrowersyjnej sprawie pojawili się zarówno przeciwnicy jak i osoby popierające to prawne rozwiązanie. Zwolennicy w rozwiązaniu tym widzą poprawę ochrony praw autorskich, przeciwnicy natomiast wyczuwają w tym miejscu kolejną próbę wprowadzenia cenzury.

Spotykają się więc tu dwie wizje rzeczywistości. Pierwsza stawia na ograniczenie nadużyć związanych z cytatami. Druga przewiduje natomiast, że w najbliższej rzeczywistości może się okazać, że Internet zostanie znacznie okrojony o treści, które w jakikolwiek sposób narażają duże portale na ryzyko poniesienia konsekwencji nadużywania prawa cytatu. Inaczej mówiąc zarówno Facebook jak i YouTube zaczną dużo mocniej niż do tej pory filtrować swoje treści, tak by dostępne było to co możesz oglądać, ale niekoniecznie to co chcesz. Niewątpliwy jest fakt, że wszelkie aktywności przedostające się do sieci będą musiały zostać sprawdzone, przed publikacją. Administratorzy strony będą zainteresowani przestrzeganiem tej dyrektywy, ponieważ to na nich spada odpowiedzialność prawna.

Kontrola?

Administratorzy stron spotkają się więc z koniecznością stworzenia systemu, który niejako ogromny filtr stający na straży praworządności, okiem sprawiedliwości oceni czy treść, którą chcemy opublikować, może się pojawić w sieci czy też nie. Aby wszystkie napływające treści zostały sprawdzone konieczne będzie stworzenie systemu filtrującego bądź też zatrudnienie do tego armii osób fizycznych. Bardziej prawdopodobny wydaje się być wybór pierwszej propozycji, ponieważ co do zasady maszyna nie popełnia błędów, a błąd może w tym przypadku słono kosztować. Wyłania się tu więc pytanie czy współczesna technologia umożliwi sprawdzenie treści w niezwykle błyskawiczny sposób.

Przyjmuje się, że na popularnym portalu YouTube co minutę przybywa 500 godzin filmów. Jak więc poradzi sobie z tym system? Możliwości są dwie. Pierwsza stanowi bardzo pozytywną wizję, w której system, być może wspierany przez ludzi, będzie na tyle skuteczny, że publikacje w dalszym ciągu odbywać się będą bez większych przeszkód. Druga możliwa sytuacja przenosi nas niejako w wirtualny wymiar komunistycznych cenzurowych kolejek „po mięso”, w których autorzy nowych dzieł oczekiwać będą na zaakceptowanie bądź odrzucenie oczekującego materiału. Tylko jak długo można czekać? Rzeczywistość wirtualna zmienia się kilkanaście razy szybciej niż ta realna. Coś co wczoraj było nowe, świeże, dziś juz traci na swej wartości. Czy możliwe jest więc stworzenie systemu, który zapanuje nad całą wirtualną rzeczywistością?

ACTA 2 czyli zmiany prawa autorskie co można publikować w internecie zmiany w prawie cytatu Kancelaria Adwokacka Rzeszów

Photo by Leon Bublitz on Unsplash

Czy ja- autor mam coś do powiedzenia?

Obecnie autorzy cytowanych dzieł posiadają prawo do ochrony dóbr osobistych. Z prawa tego skorzystać mogą gdy zajdą realne podejrzenia, że prawo cytatu zostało przekroczone . Co stanie się więc z tym przepisem gdy w życie wejdzie ACTA 2? Prawdopodobnie przepis ten stanie się martwy. Administratorzy stron, zamiast samych autorów dzieł będą decydowali czy prawa autorskie są łamane czy też nie. Przejawiać się to  będzie w publikacji bądź odrzuceniu dzieła. Uchylenie tego przepisu wydawać mogło by się więc zasadne. Należy wziąć jednak pod uwagę, że granice prawa cytatu nie są wyraźnie zaznaczone.

Ocena tej samej sytuacji może się więc zależnie od interpretacji i punktu patrzenia znacznie różnić. Pozostawienie w mocy tego przepisu pozwoli autorom rozpowszechnionej twórczości o dbanie w dalszym ciągu o swoje interesy, ale może jednocześnie wprowadzić administratorów stron w tarapaty. Co się wówczas stanie? Kary? Jeśli tak to jakie? Czy działalność administratora stanie się pracą „na krawędzi”?  ACTA 2 nie udziela nam na razie w wielu kwestiach konkretnych odpowiedzi, być może zostanie to jeszcze dopracowane.  Na razie pozostaje nam czekać, z uwagą śledząc ewoluującą sytuację.

Autorem publikacji jest Pani Monika Dziadura.

Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej o swoich prawach, umów się na konsultację korzystając z formularza kontaktowego, napisz do nas wiadomość e-mail lub zadzwoń.

Kontakt

Kancelaria Adwokacka Urban

ul. Podwisłocze 27/1
35-309 Rzeszów

sekretariat@kancelariaurban.com
+48 884 888 536

adw. Ewelina Urban
ewelina.urban@kancelariaurban.com
+48 607 431 840

NIP 792 220 86 81
nr konta Bank Pekao
85 1950 0001 20060044 3169 0001

adw. Jakub Urban
jakub.urban@kancelariaurban.com
+48 603 266 586

NIP 818 168 08 75
nr konta ING Bank Śląski
08 1050 1562 1000 0097 1827 9087

poniedziałek-piątek, 8-16
Opisz nam swoją sytuację lub umów się na spotkanie.

Współadministratorami podanych w korespondencji danych osobowych są Kancelaria Adwokacka Adwokat Ewelina Urban i Kancelaria Adwokacka Adwokat Jakub Urban i z siedzibą przy ul. Podwisłocze 27/1 w Rzeszowie. Podanie danych i wysłanie formularza (lub poczty elektronicznej) jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na kontakt w celu przedstawienia oferty produktów i usług Współadministratorów. Więcej informacji na temat przetwarzania może Pani/Pan znaleźć w Polityce prywatności