Dopuszczalność uzyskania od placówki szpitalnej zadośćuczynienia, pomimo braku udokumentowania rozstroju zdrowia lub uszkodzenia ciała spowodowanego nieprawidłowym udzielaniem świadczeń z zakresu opieki zdrowotnej (czyli błędem medycznym), od lat dzieli środowisko pacjentów i lekarzy oraz przyczynia się do powstania różnych opinii w tym zakresie. Nie przytaczając w tym miejscu wszelkich kierunków motywacji zwolenników czy przeciwników ww. twierdzenia, należy skonkludować, że przedstawiana argumentacja obu frakcji jest po części uzasadniona – brak rozstroju zdrowia czy uszkodzenia ciała wywołanego błędem medycznym (czyli zawinionym postępowaniem personelu placówki szpitalnej) uniemożliwia bowiem wystąpienie z roszczeniem o przyznanie zadośćuczynienia z tego tytułu, jednak nie zamyka drogi do uzyskania zadośćuczynienia z tytułu zawinionego naruszenia praw pacjenta. W przedmiotowym artykule postaram się więc po krótce scharakteryzować tę instytucję, która choć obecna w polskim porządku prawnym od ponad 15 lat, wciąż nie cieszy się zbytnią popularnością.

Co to są prawa pacjenta?

Prawa pacjenta są zbiorem praw, które na bazie powszechnie obowiązujących przepisów prawa zostały przyznane każdemu poszczególnemu pacjentowi – destynatariuszowi publicznych bądź prywatnych świadczeń z zakresu podstawowej czy też specjalistycznej opieki zdrowotnej, celem ustalenia zakresu pewnych obowiązujących standardów udzielania świadczeń medycznych oraz stworzenia pewnych warunków do dochodzenia zagwarantowanej ochrony prawnej w sytuacji ich naruszenia.

Szczegółowy wykaz praw pacjenta został ujęty w ustawie z dnia 6 listopada 2008 roku o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (tj. Dz. U. z 2024 roku, poz. 581, dalej w tekście u.p.p.), zaś każde wymienione w tym akcie prawo stanowi przedmiot charakterystyki w ramach odrębnego artykułu na prowadzonym blogu, do którego w tym miejscu serdecznie odsyłam – z powyższego względu nie będą one aktualnie omawiane.

Jaka przysługuje ochrona z tytułu naruszeń prawa pacjenta?

Pacjenci nie żyją w idealnym świecie, w którym ich prawa są zawsze w pełnym zakresie respektowane – coraz częściej zdarza się (zwłaszcza z uwagi na ogólną niewydolność publicznego systemu świadczeń zdrowotnych, której przyczyną jest m.in. brak niezbędnego zaplecza organizacyjnego, w tym wykwalifikowanych lekarzy do udzielania świadczeń medycznych), że w różnych aspektach świadczenie opieki zdrowotnej realizowane jest kosztem praw pacjenta, a nawet czasami wbrew nim.

Z powyższego względu, ustawodawca przewidział ochronę pacjentów w razie naruszeń ich praw i stworzył im warunki do dochodzenia roszczeń, których celem jest przywrócenie bądź chociaż zrekompensowanie stanu, który powstał w czasie udzielania stosownych świadczeń w wyniku postępowania personelu placówek medycznych – jedną z postaci tej ochrony jest prawo do żądania zapłaty zadośćuczynienia.

Jakiego rodzaju naruszenia personelu placówki medycznej będą uzasadniały wystąpienie z żądaniem zapłaty zadośćuczynienia z naruszenie praw pacjenta?

Stosownie do art. 4 ust. 1 u.p.p., sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, w razie zawinionego naruszenia praw pacjenta.

Jak wynika z powyższego przepisu, nie każde naruszenie prawa pacjenta będzie kształtowało po jego stronie prawo do występowania z roszczeniami o udzielenie ochrony – jedynie zawinione naruszenia powodują zasadność wywodzonych roszczeń.

W celu ustalenia zakresu pojęcia „zawinionego naruszenia” należy posłużyć się szerokim dorobkiem prawa cywilnego (które z kolei czerpie z dorobku prawa karnego), w ramach którego wyróżnia się umyślność zawinienia (lub winę umyślną) oraz nieumyślność zawinienia (lub winę nieumyślną). O ile umyślność postępowania, w wyniku którego doszło do naruszenia praw pacjenta nie wymaga szczegółowego omawiania (będą to przypadki, w których personel medyczny chce i dąży do naruszenia prawa pacjenta), o tyle warto poświęcić moment na wskazanie postaci nieumyślności postępowania, których przypadki pojawiają się znacznie częściej.

Słusznie przyjmuje się, że nieumyślność postępowania może miech zarówno charakter lekkomyślności (personel placówki medycznej albo konkretny lekarz narusza prawa pacjenta, wskutek niezachowania reguł lub procedur postępowania z pacjentem, naiwnie myśląc, że uda się mu go nie naruszyć) bądź niedbalstwa (gdy personel placówki medycznej albo konkretny lekarz nie zdaje sobie sprawy, z tego, że jego postepowanie narusza prawa pacjenta i reguły (procedury) określonego postępowania).

Warto zaznaczyć, że obie postaci zawinienia kształtują po stronie naruszyciela praw pacjent jego odpowiedzialność z tego tytułu.

Co w sytuacji, gdy nie sposób ustalić danych osoby, która odpowiada za naruszenie praw pacjenta?

Zdarza się, że naruszenie prawa pacjenta odpowiada konkretna osoba, głównie lekarz, który udziela świadczeń medycznych, czy też pielęgniarka, która wykonuje konkretne świadczenie medyczne – wtedy wskazanie naruszyciela nie nastręcza większych problemów, i uprawnionemu przysługuje dochodzenie roszczeń zarówno w stosunku do naruszyciela bądź też placówki medycznej, w której pozostaje zaszeregowany (zwłaszcza jeżeli pozostaje w stosunku pracy), a niekiedy również towarzystwa ubezpieczeniowego, które na rzecz naruszyciela lub palcówki medycznej świadczy ochronę ubezpieczeniową.

Istnieją jednak przypadki, w którym wskazanie osoby, która odpowiada za naruszenie konkretnego prawa pacjenta, co do tożsamości jest niemożliwe, zwłaszcza gdy świadczenie medyczne wskutek którego doszło do naruszenia prawa pacjenta było udzielane w ramach placówki medycznej w dłuższym okresie. Warto jednak podkreślić, że powyższa kwestia nie ma znaczenia dla roszczeń z tytułu zawinionych naruszeń praw pacjenta, albowiem placówka medyczna ponosi odpowiedzialność z tego tytułu na zasadzie tzw. winy anonimowej (czy też winy organizacyjnej), która konstrukcyjnie pozwala na dochodzenie stosownych roszczeń bezpośrednio od placówki, w której dopuszczono się naruszeń.

Ustalenie podmiotów odpowiedzialnych może mieć różne konfiguracje, jednakże faktem jest, że szerokie pojmowanie zakresu odpowiedzialności, istotnie wzmacnia sytuację prawną uprawnionego pacjenta.

Czy zadośćuczynienie z tytułu spowodowania rozstroju zdrowia lub uszkodzenia ciała a zadośćuczynienie z tytułu zawinionych naruszeń praw pacjenta stanowią to samo roszczenie?

Powyżej sformułowane pytanie mogłoby stanowić przedmiot problemu badawczego dla wspomnianych na wstępie grup z środowiska lekarskiego czy środowiska pacjentów – niemniej jednak, przepisy prawa są w tym zakresie bezwzględne, albowiem rozróżniają stosowne odpowiedzialności, chociaż podstawa faktyczna roszczeń może być niemal identyczna.

Warto bowiem podkreślić, że wskutek zawinionego naruszenia prawa pacjenta (np. prawa do świadczeń zdrowotnych w postaci błędnej diagnozy stanu zdrowotnego pacjenta, skutkujących odmową hospitalizacji, która była w ww. okolicznościach uzasadniona) może dojść do rozstroju zdrowia lub uszkodzenia ciała po jego stronie, co będzie kształtować odpowiedzialność naruszyciela zarówno z tytułu naruszenia prawa pacjenta (za samo naruszenie prawa, zaś ww. przypadku – za naruszenie prawa pacjenta do świadczenia medycznego adekwatnego i zgodnego z aktualną wiedzą lekarską), jak i rozstroju zdrowia (za powstanie rozstroju zdrowia, np. w postaci powikłań powstałych wskutek brakiem hospitalizacji pacjenta)

Żądanie zapłaty zadośćuczynienia może być więc umocowane w dwóch odrębnych od siebie reżimach prawnych, które formułują zakres ochrony prawnej dla zupełnie innych kategorii dóbr osobistych pacjenta, które mogą (ale nie musza) być naruszone tym samym postępowaniem naruszyciela.

Z tego też względu, istnieje możliwość dochodzenia jedynie roszczeń z tytułu zawinionych naruszeń praw pacjenta, zwłaszcza, gdy naruszenie zostało stwierdzone, ale nie wywołało rozstroju zdrowia czy też uszkodzenia ciała.

Od czego zacząć dochodzenie zadośćuczynienia z tytułu zawinionych naruszeń praw pacjenta?

Warto zaznaczyć, że aktualnie obowiązujące przepisy pozwalają na wystąpić bezpośrednio na drogę sądową z powództwem o zapłatę i wymagają jedynie wskazania próby polubownego rozwiązania sporu, którym jest skierowanie wezwania do zapłaty bądź uczestnictwo w postępowaniu likwidacyjnym. Takie próby rzadko spełniają oczekiwania z nimi wiązane, albowiem roszczenia eksponowane są bezpośrednio w stosunku do podmiotów, które w kwestionowaniu roszczeń co do zasady mają uzasadniony interes, w związku z czym niekiedy uprawnieni ryzykują przegraną procesu i wysokimi kosztami ich przeprowadzenia, gdy dowody nie posiadają wystarczającej mocy dla wykazania naruszenia prawa pacjenta bądź ich zawinienia.

Z powyższego względu, uprawniony (przed pwstąpieniem na drogę sądową) powinien skorzystać z możliwości, którą kształtuje art. 50 u.p.p., a mianowicie zwrócić się do Rzecznika Prawa Pacjenta z wnioskiem o wszczęcie postępowania wyjaśniającego, w ramach którego Rzecznik Praw Pacjenta dokona analizy sytuacji pacjenta i w razie udokumentowania uchybień, dokona stwierdzenia naruszenia prawa pacjenta, które może okazać się wysoce pomocne przy ewentualnym postępowaniu likwidacyjnym bądź na etapie postępowania sądowego, albowiem uprawniony uzyska stosowne potwierdzenie (prejudykat) co do istnienia naruszeń swoich praw. Powyższe działanie jest o tyle uzasadnione, że stosowne postępowanie przed Rzecznikiem Praw Pacjenta jest całkowicie bezpłatne, tak więc uprawnionego nic nie będzie kosztowało.

Jeżeli poszukujesz pomocy przy analizie swojej sytuacji pod kątem naruszenia prawa pacjenta, przy przygotowaniu wniosku o wszczęcie postępowania wyjaśniającego do Rzecznika Praw Pacjenta bądź przy dochodzeniu zadośćuczynienia z tytułu zawinionych naruszenia praw pacjenta, skontaktuj się z prawnikami z Kancelarii Urban – chętnie Ci pomogą i przekażą wytyczne, dzięki którym będziesz wiedział, w jaki sposób prawidłowo postąpić. Skontaktuj się z adwokat Eweliną Urban  lub  adwokatem Jakubem Urbanem z Kancelarii Adwokackiej URBAN w Rzeszowie (Adwokat Rzeszów) –  zadzwoń  –  884 888 536, napisz: sekretariat@kancelariaurban.com lub umów się na konsultacje za pomocą formularza kontaktowego

Powyższy artykuł ma jedynie charakter informacyjny i ogólny, w związku z czym nie stanowi porady ani opinii prawnej. 

Autor: apl. adw. Tomasz Kisielka z Kancelarii Adwokackiej Urban (Adwokat Rzeszów)

Kontakt

Kancelaria Adwokacka Urban

ul. Podwisłocze 27/1
35-309 Rzeszów

sekretariat@kancelariaurban.com
+48 884 888 536

adw. Ewelina Urban
ewelina.urban@kancelariaurban.com
+48 607 431 840

NIP 792 220 86 81
nr konta Bank Pekao
85 1950 0001 20060044 3169 0001

adw. Jakub Urban
jakub.urban@kancelariaurban.com
+48 603 266 586

NIP 818 168 08 75
nr konta ING Bank Śląski
08 1050 1562 1000 0097 1827 9087

poniedziałek-piątek, 8-16
Opisz nam swoją sytuację lub umów się na spotkanie.

Współadministratorami podanych w korespondencji danych osobowych są Kancelaria Adwokacka Adwokat Ewelina Urban i Kancelaria Adwokacka Adwokat Jakub Urban i z siedzibą przy ul. Podwisłocze 27/1 w Rzeszowie. Podanie danych i wysłanie formularza (lub poczty elektronicznej) jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na kontakt w celu przedstawienia oferty produktów i usług Współadministratorów. Więcej informacji na temat przetwarzania może Pani/Pan znaleźć w Polityce prywatności